Ścigacz.pl

Mistrzostwa Lucas Oil Pro Motocross powróciły po weekendowej przerwie z szóstą rundą sezonu 2020 w Spring Creek. Coroczna impreza Thor Spring Creek National zapewniła fanom idealne popołudnie ze świetnym ściganiem.

Gdy brama startowa opadła w pierwszym wyścigu klasy 450, Adam Cianciarulo zdobył swój trzeci z rzędu holeshot, a zaraz za nim uplasował się Marvin Musquin i Chase Sexton. Lider klasyfikacji Zach Osborne przejechał pierwsze okrążenie na piątym miejscu.

Trzej najlepsi zawodnicy gnali z przodu, oddzieleni od siebie zaledwie sekundami przez kilka pierwszych okrążeń. W 20 minucie wyścigu Blake Baggett zaczął zbliżać się do prowadzącej grupy, łapiąc i wyprzedzając Sextona w drodze na trzecie miejsce. Baggett nie zatrzymał się na tym etapie i zaczął powoli zmniejszać dystans do Musquina.

Gdy Cianciarulo zaliczał okrążenie za okrążeniem, Musquin kontynuował szukanie szybszych linii. Za każdym razem jednak, gdy zbliżał się do tylnego błotnika zawodnika Kawasaki, Cianciarulo zdołał odbić atak i odzyskać przewagę. Na kilka minut przed końcem wyścigu Musquin popełnił kosztowny błąd, w wyniku którego oddał drugą pozycję w prezencie Baggettowi.

Cianciarulo wytrzymał presję Baggetta, aby wygrać drugi wyścig w klasie 450 z przewagą 1,7 sekundy. Musquin ukończył na trzecim, a za nim metę przejechał Osborne.

Podczas startu drugiego wyścigu po raz kolejny Cianciarulo złapał holeshota, a za nim podążali Baggett i Osborne. Sexton wystartował z czwartego miejsca, ale szybko wyprzedził Osborne'a. Musquin jechał na piątym miejscu.

Cianciarulo kontynuował swoją szarżę na czele, wykorzystując czysty tor na swoją korzyść i stworzył sobie niewielką przewagę nad zawodnikami za nim. Sexton odnalazł swój rytm i ruszył na Baggetta. Przejął drugie miejsce i podążał za liderem. W miarę upływu okrążeń Baggett podjął walkę i odzyskał drugie miejsce.

Cianciarulo ukończył wyścig bez przeszkód i wygrał swój trzeci wyścig w sezonie z przewagą 2,7 sekundy nad Baggettem. Sexton utrzymał się na trzecim miejscu. Osborne miał problem z motocyklem i zdołał dojechać na 16. miejscu.

Wynik 1-1 dał Cianciarulo drugie z rzędu zwycięstwo w klasyfikacji dnia. Konsekwencja Baggetta zapewniła mu drugie miejsce (2-2), a Justin Barcia stanął na trzecim miejscu podium (5-4).

- Człowieku, to spełnienie marzeń - powiedział Cianciarulo. - Naprawdę chciałem osiągnąć 1-1 w ostatniej rundzie w RedBud i popełniłem jeden głupi błąd. Dzisiaj wykonaliśmy zadanie i udało się. Dwa kolejne zwycięstwa w klasie 450 to po prostu wspaniałe uczucie. Zostały nam dwie rundy, a ja chcę tylko utrzymać piłkę w grze.

Mimo zajęcia 10. miejsca w klasyfikacji zawodów (4-16) Osborne utrzymał fotel lidera z przewagą 15 punktów nad Cianciarulo, który wyprzedził w generalce Musquina.

Wyniki klasy 450

1. Adam Cianciarulo (1-1)
2. Blake Baggett (2-2)
3. Justin Barcia (5-4)
4. Chase Sexton (8-3)
5. Eli Tomac (6-5)
6. Marvin Musquin (3-10)
7. Christian Craig (7-6)
8. Joey Savatgy (9-7)
9. Max Anstie (10-8)
10. Zach Osborne (4-16)

Klasyfikacja klasy 450 (po 6 rundach)

1. Zach Osborne - 235
2. Adam Cianciarulo - 220
3. Marvin Musquin - 215
4. Eli Tomac - 196
5. Justin Barcia - 194
6. Blake Baggett - 190
7. Chase Sexton - 173
8. Christian Craig - 141
9. Broc Tickle - 134
10. Joey Savatgy - 122

W pierwszym wyścigu klasy 250, RJ Hampshire zgarnął holeshota, wyprzedzając Justina Coopera i Alexa Martina. Tuż po zakończeniu pierwszego okrążenia Dylan Ferrandis wyprzedził Alexa Martina i objął trzecie miejsce, a lider mistrzostw, Jeremy Martin, zajął ósme.

Gdy Hampshire szybko nadał tempo na przedzie stawki 40 zawodników, Ferrandis po wyprzedzeniu Coopera zaczął ścigać lidera. Za nimi Justin Cooper i Alex Martin walczyli ramię w ramię o trzecie miejsce. Na półmetku wyścigu Alex Martin wyprzedził i objął trzecią pozycję.

Ponieważ Hampshire mocno trzymał się z przodu, cierpliwość Ferrandisa zaczęła topnieć, gdy szukał drogi na prowadzenie. Dylan wykorzystał błąd Hampshire'a podczas jednego ze skoków pod górę i przejął pierwszą pozycję na nieco ponad 10 minut przed końcem. Gdy wyścig się kończył, walka o trzecie miejsce między Alexem Martinem a Jettem Lawrence'em i Jeremym Martinem zaostrzyła się. Lawrence był w stanie przebić się przez Alexa Martina i ukraść trzecią pozycję na dwie minuty przed końcem biegu.

Ferrandis odniósł swoje trzecie zwycięstwo w sezonie z przewagą 4,1 sekundy nad Hampshire'm. Lawrence odepchnął ataki szarżujących braci Martinów i zajął trzecie miejsce. Alex i Jeremy Martin przekroczyli metę odpowiednio na czwartym i piątym miejscu.

Gdy stawka weszła w pierwszy zakręt drugiego wyścigu, Shane McElrath jechał na czele i zgarnął holeshota przed Justinem Cooperem i Alexem Martinem. Przed końcem pierwszego okrążenia Ferrandis wyprzedził Alexa Martina w walce o trzecie miejsce, a jego bezpośredni rywal w klasyfikacji Jeremy Martin jechał poza pierwszą piątką.

Mając przed sobą wolny tor McElrath wypracował niewielką przewagę nad innymi zawodnikami, którzy walczyli o drugie i trzecie miejsce. Jeremy Martin wkrótce dołączył do walki o podium, przeciskając się obok swojego brata i zajmując czwarte miejsce. McElrath po błędzie zaliczył upadek i oddał prowadzenie Cooperowi.

Na półmetku wyścigu Ferrandis przepchnął się obok Coopera, aby objąć prowadzenie, a za nim Jeremy Martin również zaatakował Coopera, aby zająć drugie miejsce chwilę później.

Ferrandis i Jeremy Martin oderwali się od stawki i jechali jeden za drugim w drodze po cenne punkty do generalki. Kiedy przekraczali metę, Ferrandis ledwo utrzymał się na prowadzeniu i miał jedynie 0,4 sekundy przewagi nad Jeremym Martinem. Trzecią pozycję zajął Cooper, a za nim dojechał Alex Martin jako czwarty.

Ferrandis po raz pierwszy od startu sezonu uzyskał wynik 1-1 i odniósł drugie zwycięstwo w klasyfikacji zawodów. Jeremy Martin ukończył rywalizację na drugim miejscu (5-2) wyprzedzając swojego brata Alexa Martina (4-4).

- To był trudny drugi wyścig i presja była duża - powiedział Ferrandis. - To dobrze, że stoczyłem tę bitwę i wyszedłem na szczyt w drugim wyścigu. Do końca mistrzostw jest już naprawdę blisko i myślę, że daliśmy dziś dobry pokaz dobrego ścigania. Jeremy Martin i ja mamy dobre relacje. Gratulowaliśmy sobie nawzajem i rozmawialiśmy o tej bitwie po wyścigu.

Zwycięstwo wyniosło Ferrandisa z powrotem na prowadzenie w klasyfikacji. Ma teraz trzy punkty przewagi nad Jeremym Martinem. Hampshire utrzymuje trzecie miejsce z 55 punktami straty do lidera.

- To był najfajniejszy wyścig, w jakim jechałem w tym roku - powiedział Martin. - Wiem, że nie wygrałem dzisiaj, co zawsze jest celem. Nie lubię przegrywać, ale dobrze było zobaczyć numer 14 z przodu i ścigać go. Mamy jeszcze dwie rundy i miejmy nadzieję, że będziemy mogli walczyć ze sobą tak, jak to zrobiliśmy dzisiaj.

Kolejna runda Lucas Oil Pro Motocross odbędzie się w przyszły weekend 26 września w Jacksonville na Florydzie.

Wyniki klasy 250

1. Dylan Ferrandis (1-1)
2. Jeremy Martin (5-2)
3. Alex Martin (4-4)
4. Jett Lawrence (3-6)
5. Justin Cooper (9-3)
6. RJ Hampshire (2-11)
7. Hunter Lawrence (7-5)
8. Jo Shimoda (12-8)
9. Mitchell Harrison (11-9)
10. Derek Drake (8-12)

Klasyfikacja generalna klasy 250 (po 6 rundach)

1. Dylan Ferrandis - 257
2. Jeremy Martin - 254
3. RJ Hampshire - 202
4. Alex Martin - 194
5. Shane McElrath - 186
6. Justin Cooper - 164
7. Jett Lawrence - 162
8. Cameron McAdoo - 140
9. Mitchell Harrison - 123
10. Brandon Hartranft - 114

Najważniejsze momenty szóstej rundy Lucas Oil Pro Motocross